2021-04-04 Wielkanocnie
2021-04-04 Wielkanocnie
Wierzę w Jezusa Chrystusa, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion. Wierzę w ciała zmartwychwstanie. Pusty grób jest źródłem, z którego ta wiara bierze swój początek.
Z „Katechizmu Kościoła Katolickiego”: Wierzymy mocno i mamy nadzieję, że jak Chrystus prawdziwie zmartwychwstał i żyje na zawsze, tak również sprawiedliwi po śmierci będą żyć na zawsze z Chrystusem Zmartwychwstałym i że On wskrzesi ich w dniu ostatecznym (KKK 989). Wiara w zmartwychwstanie zmarłych, która była od początku istotnym elementem wiary chrześcijańskiej (KKK 991) opiera się na wierze w Boga, który nie jest „Bogiem umarłych, lecz żywych” (Mk 12,27).
Chrześcijańska nadzieja na zmartwychwstanie jest cała naznaczona doświadczeniem spotkań z Chrystusem Zmartwychwstałym. My zmartwychwstaniemy jak On, z Nim i przez Niego (KKK 995). Przestrzenią, w której spotykamy i doświadczamy obecności Zmartwychwstałego jest Eucharystia. Wyznanie wiary w Jezusa i nasze przyszłe zmartwychwstanie składamy wysłuchawszy Bożego Słowa. Jak od Słowa przechodzimy do Ciała, tak nie tylko słowem, ale i ciałem – przyjmując postawę stojącą – wiarę w zmartwychwstanie wyznajemy.
W czasie stania ciało nasze przyjmuje postawę wyprostowaną, która wyraża czujność, napięcie uwagę, cześć przed kimś wyższym, szacunek, gotowość do przyjęcia rozkazu i wypełnienia służby, rozpoczęcie wędrówki. Od zamierzchłych czasów postawę tę przybierali składający ofiary. Ten, kto przyjmuje chrzest powstaje z martwych wraz z Chrystusem. Odtąd w swoim życiu stara się wybiegać naprzeciw nadchodzącego Pana. Te różnorodne znaczenia dostatecznie uzasadniają przyjmowanie postawy stojącej w czasie określonych części sprawowanej liturgii. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa postawa stojąca była typową postawą modlitewną; tak też sztuka katakumbowa przedstawiała orantów (Dorothea Forstner OSB, Świat symboliki chrześcijańskiej). Ci zaś byli symbolami duszy, która osiągnęła już pokój wieczny.
Raz jeszcze w te paschalne dni przywołajmy norwidowską „Moją piosenkę”:
Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla darów nieba,
Tęskno mi, Panie
Podnoszą z ziemi schylając i wstając. Podnoszą przez uszanowanie dla Życia i życia w Chlebie i chlebie ukrytego.
Boże, Ty nam dałeś prawdziwy Chleb z nieba, spraw abyśmy mocą duchowego pokarmu zawsze żyli w Tobie i w dniu ostatecznym chwalebnie zmartwychwstali. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
ks. Michał Palowski